sobota, 2 stycznia 2016

Spuchnięta farba na ścianie? To nie problem!


Spuchnięta farba na ścianie - to wymaga naprawy! 
Wcale nie jest to takie trudne! Możesz to wykonać sam. 
Pęcherze usuwamy szpachelką po wcześniejszym namoczeniu całej ściany. (Dlaczego całej?)
Ponieważ jeżeli spuchnie nam kawałek oznacza to, że "fachowiec", który wykonywał wcześniej malowanie nie zagruntował podłoża pod malowanie, bądź nie odkurzył po szlifowaniu ściany.
Więc, jeśli nałożysz gips na całą ścianę, zacznie ona puchnąć w nowych miejscach. 
A ty wypowiesz słynne: "Ale jak to?! Przecież wcześniej, nic tu się nie działo!" 
Prawidłowa naprawa powinna wyglądać następująco:

1. Namoczoną ścianę pozostawiamy do momentu wchłonięcia się wody.

2. Skrobiemy całą ścianę do dobrze trzymającej się warstwy gipsu/tynku.

3. Odkurzamy ścianę przy pomocy pędzla malarskiego. *klik*

4. Gruntujemy gruntem głęboko penetrującym, ja polecam i używam 

5. Szpachlujemy ścianę masą startową szpachlową (jedna bądź dwie warstwy).

6. Szlifujemy ścianę.

7. Odpylamy ścianę przy pomocy pędzla malarskiego, bądź odkurzacza budowlanego ze specjalnymi końcówkami. 

8. Gruntujemy ścianę gruntem wodnym bądź akrylowym. 

9. Przystępujemy do malowania ściany. 

Ps. Zazwyczaj po pierwszym malowaniu zauważamy na ścianach małe rysy/ubytki, ale o tym w następnych postach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz